Loreley to skała nad Renem, wokół której powstało wiele legend. Jedną z nich jest legenda o pięknej złotowłosej Loreley, która została zdradzona przez kochanka i rzuciła się do Renu. Teraz wabi rybaków swoim pięknym śpiewem. Rybacy wsłuchują się w jej pieśń, tracą panowanie nad łodzią i rozbijają się o skały. Postać Loreley pojawia się w wielu utworach literackich i muzycznych, znajdziemy ją między innymi w dziełach Heinricha Heinego, Clemesa Brentano i Franciszka Liszta. Heinrich Heine napisał prezentowany tutaj wiersz pt. „Loreley” w 1824 roku, który zyskał bardzo dużą popularność. Heinrich Heine był poetą żydowskiego pochodzenia i przedstawicielem epoki romantyzmu. W roku 1937 Friedrich Silcher skomponował muzykę do tego utworu i był on bardzo często śpiewany. Na YouTube możecie znaleźć wersję śpiewaną. Jak już wcześniej wspomniałam „Loreley” została przetłumaczona na wiele języków. Przekładu na język polski dokonał Aleksander Kraushar. Tekst w języku niebieskim jest moim dosłownym tłumaczeniem, które ma na celu ułatwienie jego zrozumienia osobom uczącym się. Dodatkowo zamieściłam wersję w języku angielskim w tłumaczeniu A.Z. Foremana. Jeśli obok języka niemieckiego uczycie się jeszcze angielskiego, zachęcam do jej przeczytania.
Heinrich Heine Lorelei
Ich weiß nicht, was soll es bedeuten,
Daß ich so traurig bin,
Ein Märchen aus uralten Zeiten,
Das kommt mir nicht aus dem Sinn.
Nie wiem, co to znaczy,
Że jestem tak smutny,
Bajka z pradawnych czasów,
Nie mogę o niej zapomnieć.
Die Luft ist kühl und es dunkelt,
Und ruhig fließt der Rhein;
Der Gipfel des Berges funkelt,
Im Abendsonnenschein.
Powietrze jest chłodne i robi się ciemno,
I spokojnie płynie Ren;
Szczyt góry iskrzy się,
W wieczornym słońcu
Die schönste Jungfrau sitzet
Dort oben wunderbar,
Ihr gold’nes Geschmeide blitzet,
Sie kämmt ihr goldenes Haar,
Najpiękniejsza dziewica siedzi
Tam wysoko cudownie,
Jej złote klejnoty lśnią,
Czesze swoje złote włosy,
Sie kämmt es mit goldenem Kamme,
Und singt ein Lied dabei;
Das hat eine wundersame,
Gewaltige Melodei.
Czesze je złotym grzebieniem,
I śpiewa przy tym pieśń;
Ma ona cudowną
Potężną melodię.
Den Schiffer im kleinen Schiffe,
Ergreift es mit wildem Weh;
Er schaut nicht die Felsenriffe,
Er schaut nur hinauf in die Höh’.
Rybaka na małym statku,
Napełnia ona dzikim bólem;
Nie patrzy na skały,
Patrzy w górę.
Ich glaube, die Wellen verschlingen
Am Ende Schiffer und Kahn,
Und das hat mit ihrem Singen,
Die Loreley getan.
Wydaje mi się (myślę), że w końcu fale połykają
rybaka i łódkę,
I to poprzez swoje śpiewanie
Uczyniła Loreley
Lorelei Aleksander Kraushar
Nie wiem, dlaczego tak smutno mi,
Smutek tak serce mi porze?
Czarowna pieśń zamierzchłych dni
W mej duszy zmilknąć nie może.
I szumi wiatr, zapada mrok
I cicho Renu mkną fale,
I widać gór urwistych szczyt
Odbity w rzeki krysztale.
Królowa róż z gwiaździstych niw
Siedzi na górze uroczej,
Złoty jej strój z oddali lśni,
Lśni złoty zwój jej warkoczy.
Grzebieniem z gwiazd czesze swój włos
I tęskną piosnkę zawodzi.
I dziwną moc ma pieśni dźwięk,
Jak dźwięk, co z niebios pochodzi.
Lorelei A.Z. Foreman
I know not if there is a reason
Why I am so sad at heart.
A legend of bygone ages
Haunts me and will not depart.
The air is cool under nightfall.
The calm Rhine courses its way.
The peak of the mountain is sparkling
With evening’s final ray.
The fairest maiden is sitting
So marvelous up there,
Her golden jewels are shining,
She combs her golden hair.
With a golden comb she combs it
And sings a song as well
Whose melody binds a wondrous
And overpowering spell.
In his little boat, the boatman
Is seized with a savage woe,
He’d rather look up at the mountain
Than down at the rocks below.
I think that the waves will devour
The boatman and boat as one;
And this by her song’s sheer power
Fair Lorelei has done.

Piękny wiersz . Przypomniał mi się film Polskie Drogi. W jednym odcinku bohater spotyka znajomego Żyda z książkami pod pachą i temu snuje refleksję o obecnej sytuacji w Warszawie kiedy jeszcze nie było getta i mówi też na temat książek które bardziej niż kiedyś czyta właśnie teraz . Mówi że musi uważać na te zakazane przez Niemców bo za Heinego można stracić życie. Myślę że chodziło o to że ten poeta miał żydowskie korzenie.
Mnie też się tak wydaje. 🙂 Heine był poetą epoki romantyzmu. pozdrawiam serdecznie